Logo Thing main logo

Ostatnie wpisy

Glosa

Liberia jako ostatni bastion „totalnego” zakazu podwójnego obywatelstwa - wyrok Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele

01.12.2021

Aleksander Wróbel[1]Wyrok Sądu Najwyższego Liberii w sprawie Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele z dnia 23 grudnia 2019 r. – Liberia jako ostatni bastion „totalnego” zakazu podwójnego obywatelstwa.StreszczenieWyrok Sądu Najwyższego Liberii w sprawie Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele z dnia 23 grudnia 2019 r. jest kontynuacją wieloletniej dyskusji, centralne miejsce, w której zajmuje chęć ochrony kultury i ziemi Liberii przed zagranicznymi wpływami. Mimo braku definitywnego rozwiązania problemu skład orzekający rozpatrujący sprawę w swoim uzasadnieniu otworzył drogę do dyskusji, która dotyka nie tylko samego pojęcia podwójnego obywatelstwa, ale i stosunku liberyjskiego społeczeństwa do licznej diaspory w Stanach Zjednoczonych oraz do potrzeby zmiany myślenia o obywatelstwie w imię rozwoju ekonomicznego państwa. Najdobitniejszym efektem analizowanego orzeczenia, jest fakt przeprowadzenia referendum, w ramach, którego poruszono m.in. kwestię podwójnego obywatelstwa.Słowa kluczowe: podwójne obywatelstwo, Liberia, Konstytucja Liberii, Sąd Najwyższy LiberiiAbstractThe judgment of the Supreme Court of Liberia in the case ofAlvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akereleof December 23, 2019, is a continuation of Liberia's years of struggle against foreign influence. Despite the lack of a definitive solution to the problem, the adjudicating panel, with its justification, opened the way to a discussion that touches not only the notion of citizenship itself but also the attitude of Liberian society to the diaspora in the United States, to the need to change thinking about citizenship in the name of the country's economic development. The most striking effect of the analyzed ruling is the conduct of a referendum, within which, inter alia, the issue of dual nationality was raised.Key words: dual citizenship, Liberia, Constitution of Liberia, Supreme Court of LiberiaWstępOd wielu lat w społeczeństwie liberyjskim toczy się dyskusja odnośnie do posiadania podwójnego obywatelstwa przez obywateli Liberii oraz konsekwencji naturalizacji w innym państwie. Emocje towarzyszące temu zagadnieniu tym razem znalazły swój wyraz w niedawno przeprowadzonym referendum oraz w uchwale pełnego składu Sądu Najwyższego Liberii w sprawie Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele z dnia 23 grudnia 2019 r.[2]. Orzeczenie to i sam problem traktowania podwójnego obywatelstwa w prawie liberyjskim wymaga poddania wnikliwej analizie nie tylko samego orzeczenia, ale i przepisów, na których Sąd Najwyższy oparł swoje rozstrzygnięcie. Wspomnieć również należy, że debaty toczące się wokół problemu podwójnego obywatelstwa odzwierciedla historyczne zaszłości państwa Liberii i jest tym samym doskonałym przykładem wyzwań, z którymi boryka się to państwo. Centralne znaczenie dla analizy wspomnianego orzeczenia mają dwa przepisy ustawy Liberii o obywatelstwie i cudzoziemcach z dnia 9 maja 1974 r. (dalej: Ustawa o cudzoziemcach i obywatelstwie)[3], a mianowicie § 22.1 oraz § 22.2, oraz wybrane przepisy ustawy zasadniczej.Zgodnie z § 22.1 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie, osoba zostaje pozbawiona obywatelstwa Liberii, w przypadku, gdy uzyskała ona obywatelstwo innego państwa wskutek osobistego złożenia wniosku o udzielenie obywatelstwa lub wskutek złożenia takiego wniosku przez właściwie umocowanego pełnomocnika. Podobna sytuacja zachodzi, gdy obywatelstwo innego państwa uzyskał rodzic albo opiekun osoby. Wyjątkiem jest sytuacja, w której osoba nie ukończyła 21 lat, chyba, że nie będzie ona na stałe zamieszkiwała Liberii przed ukończeniem 23 roku życia. Analizowany paragraf w pkt. b) określa, że utrata obywatelstwa nastąpi również w przypadku, gdy osoba złoży przysięgę albo deklarację przynależności do innego państwa. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku, gdy osoba wstępuję albo odbywa służbę wojskową w innym państwie, pod warunkiem, że nie otrzymała zgody Prezydenta Liberii na służbę we wskazanych jednostkach wojskowych. Na równi z poprzednimi przypadkami, jest również traktowane oddanie głosu w wyborach czy też referendum w innym państwie. Ostatnim przypadkiem utraty obywatelstwa Liberii, jest zrzeczenie się obywatelstwa przed pracownikiem dyplomatycznym albo konsularnym Liberii.Drugim przepisem relewantnym z punktu widzenia niniejszego opracowania, jest § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie. Stanowi on, że w przypadku spełnienia warunków uregulowanych w § 22.1 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie osoba zostanie pozbawiona obywatelstwa bez potrzeby wydania decyzji ze strony Rządu w sprawie anulowania albo pozbawienia obywatelstwa.Kolejnym przepisem, jest artykuł 27 Konstytucji, który ustanawia kto może być obywatelem Liberii. Stanowi on w pkt. b, że w celu zachowania i rozwijania kultury i wartości Liberii, tylko osoby czarnoskóre albo pochodzące od czarnoskórych przodków mogą być poprzez urodzenie albo naturalizację obywatelami Liberii. Przepis ten ustanawia klauzulę „czarnoskórego obywatela”.Przepis, o którym należy również wspomnieć, to art. 95 pkt. a Konstytucji Liberii. Stanowi on, że ustawy obowiązujące przed przyjęciem nowej Konstytucji pozostaną w mocy, jeśli są zgodne z przepisami nowej Konstytucji. Zapewnił on ciągłość prawną kraju po przyjęciu nowej ustawy zasadniczej.Idąc dalej ważny z punktu widzenia niniejszego opracowania, jest z pewnością § 20 pkt. a Konstytucji. Stanowi on, że żadna osoba nie może być pozbawienia życia, wolności, własności, uprawnień albo innych praw, bez prawa ich obrony przed sądem lub w ramach innego postępowania.Stan faktycznySkarżący Alvin Teage Jalloh był obywatelem Liberii urodzonym w Liberii, który na stałe przebywał na terytorium Stanów Zjednoczonych oraz miał obywatelstwo Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Chcąc odwiedzić swój ojczysty kraj, zwrócił się on do Ambasady Liberii w mieście Waszyngton z wnioskiem o wydanie liberyjskiego paszportu, ponieważ jego paszport utracił ważność. W odpowiedzi na wniosek A. Jalloha Ambasada, odmówiła wydania mu liberyjskiego dokumentu podróży wskazując, że z uwagi na posiadanie obywatelstwa Stanów Zjednoczonych, A. Jalloh powinien złożyć wniosek wizowy w celu udania się do Liberii zgodnie z ustawą Liberii o obywatelstwie i cudzoziemcach z dnia 9 maja 1974 r. Tym samym Ambasada potwierdziła, że nie jest on już obywatelem Liberii. Skarżący wskazał, że pouczenie wydane przez Ambasadę Liberii, jak również przepisy będące podstawą jego wydania, czyli § 22.1 oraz § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie są niezgodne z Konstytucją Liberii z dnia 6 stycznia 1986 r.[4] (dalej: Konstytucja), co za tym idzie należy je uchylić. A. Jalloh wskazał, że jego ojciec oraz matka urodzili się w Liberii, co więcej on również urodził się w Liberii dnia 23 marca 1975 r. Jednocześnie skarżący podkreślił, że § 22.1 oraz § 22.2 Ustawy były przyjęte o wiele wcześniej niż Konstytucja i wraz z przyjęciem ustawy zasadniczej w roku 1986 utraciły moc obowiązującą z uwagi na ich sprzeczność z art. 20 pkt a Konstytucji [Jalloh v Olubanke King-Akerele].W odpowiedzi na skargę do Sądu Najwyższego Rząd Liberii, który de facto był pozwanym, stwierdził, że skargę dotyczącą zgodności z Konstytucją przepisów Ustawy może złożyć jedynie obywatel Liberii, którym Alvin Jalloh nie jest. Co więcej, złożona przez Jalloha skarga jest niezasadna i tym samym wspomniane przepisy ustawy nadal obowiązują i nie naruszają prawa do rzetelnego procesu wyrażonej w art. 20 pkt. a Konstytucji. W związku z tym Rząd Liberii podkreślił, że Konstytucja dopuszcza możliwość przyjęcia ustaw, na podstawie których obywatel Liberii może być pozbawiony obywatelstwa [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego. Sąd Najwyższy odnosząc się do argumentów obu stron, argumentował w pierwszej kolejności, że skarżący posiada legitymację do złożenia skargi z uwagi na fakt, że naruszono jego prawa i interesy. Tym samy Sąd Najwyższy nie przychylił się do uzasadnienia Rządu odnośnie do dopuszczalności złożenia skargi [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Odnosząc się do regulacji Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie, Sąd Najwyższy w pierwszej kolejności poddał analizie §. 22.1. Dotyczy on bezpośrednio osób urodzonych w Liberii, które jednak uzyskały obywatelstwo innego Państwa i z uwagi na ten fakt, powinny one utracić automatycznie obywatelstwo Liberii. Ze stanu faktycznego sprawy bezpośrednio wynika, że taka sytuacja zachodzi w przypadku Alvina Jalloha, którego miejscem urodzenia jest Liberia, ale uzyskał on obywatelstwo Stanów Zjednoczonych. Sąd Najwyższy wskazał, że stosowanie do § 22.1 oraz § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie bezpośrednio naruszają one interes skarżącego, a co za tym idzie jest on uprawniony do złożenia skargi przeciwko Rządowi Liberii. W dalszej kolejności Sąd Najwyższy poddał dokładnej analizie wspomniane przepisy, podkreślając, że § 22.1 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie przewiduje mechanizm automatycznej utraty obywatelstwa, po spełnieniu odpowiednich warunków. Sąd wskazał, że Jalloh podniósł, że był on urodzony w Liberii i jego rodzice byli obywatelami Liberii ze wskazaną narodowością Liberii, czyli od urodzenia był obywatelem Liberii. Potwierdzeniem tego fakt, był akt urodzenia wydany przez Ministerstwo Zdrowia [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Rząd podniósł, że nie neguje faktu posiadania obywatelstwa przez powoda od urodzenia, ale z drugiej strony twierdzi, że utracił on je wraz z przyjęciem obywatelstwa Stanów Zjednoczonych i tym samym nie przysługuje mu prawo do zwracania się ze skargą do sądu. Sąd Najwyższy, wskazał jednak, że prawo to przysługuje, z uwagi na fakt, że posiadanie obywatelstwa i jego pozbawienie na podstawie wspomnianych przepisów prowadzi do naruszenia interes prawnego. Skład orzekający podkreślił, że bez wątpienia naruszeniem interesu, jest sytuacja, w której odpowiednie stosowanie przepisów ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie prowadzi do pozbawienia obywatelstwa [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Kolejną kwestią, która została poddana analizie przez Sąd Najwyższy, jest pytanie o zgodność § 22.1 i § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie z Konstytucją Liberii, a mianowicie z art. 95 pkt a Konstytucji. Jednym z pierwszych aspektów poddanych analizie, jest fakt, że ustawa o cudzoziemcach i obywatelstwie, była przyjęta przed uchwaleniem Konstytucji z 1986 r., co oznacza, że ustawa ta może być niezgodna z nią. Sąd podkreślił, że Ustawa o cudzoziemcach i obywatelstwie, została przyjęta w 1973 r., co za tym idzie, była przyjęta przed nową Konstytucją. Sąd Najwyższy uznał, że § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie nie jest zgodny z Konstytucją Liberii, a konkretnie z art. 20 pkt a Konstytucji. Z drugiej strony, poddając analizie § 22.1 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie, zdaniem Sądu Najwyższego zawiera jedynie wyliczenie sytuacji, których zaistnienie prowadzi do utraty obywatelstwa. Samo wyliczenie i ten paragraf w związku z powyższym nie są sprzeczne z Konstytucją [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Sąd Najwyższy podkreślił, że § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie jest niezgodny z Konstytucją, ponieważ zamyka drogę dochodzenia swoich praw. Konstytucja przewiduje, że osoba musi być wysłuchana i mieć prawo obrony swoich praw przed pozbawieniem prawa lub uprawnienia i tym samym § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie wprowadza automatyzm bez możliwości odwołania się do postępowania przed sądem albo innym organem. Sąd Najwyższy podkreślił, że prawo do sądu, jest jedną podstawowych zasad w systemie prawnym Liberii ustanowionym w sprawie Wolo v. Wolo, 5 LLR 423 (1937). W sprawie tej Sąd Najwyższy wskazał, że prawo do sądu, czyli prawo do sprawiedliwego procesu i wysłuchania przed tym jak osoba doświadczy negatywnych skutków prawnych – kary, przysługuje każdej osobie. Zasada ta zgodnie z założeniami Konstytucji Liberii obowiązuje zarówno przy postępowaniach przed sądami, jaki i organami administracji publicznej. Tym samym prawo, które pozbawia osobę m.in. obywatelstwa bez gwarancji dostępu do możliwości dochodzenia swoich praw, jest niezgodne z Konstytucją Liberii i na podstawie art. 2 Konstytucji powinno być uznane za niezgodne z ustawą zasadniczą. Artykuł 2 pkt.2 Konstytucji stanowi, że wszystkie prawa, umowy międzynarodowe, rozporządzenia, zarządzenia i prawa zwyczajowe niezgodne z Konstytucją, zostaną pozbawione mocy wiążącej. Zgodnie z tym przepisem, to właśnie Sąd Najwyższy, jest uprawniony do badania i stwierdzania niezgodności z konstytucją wspomnianych aktów prawnych [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Sąd Najwyższy, odniósł się jednocześnie do samego pojęcia obywatelstwa w Konstytucji, wskazując, że jeśli osoba jest obywatelem Liberii na podstawie art. 27 pkt a, to może ona korzystać z uprawnień wynikających z faktu posiadania obywatelstwa, takich jak posiadanie nieruchomości na terytorium Liberii. Tym samym znaczenie dostępu do sądu w tym przypadku, jest równoznaczne z możliwością dochodzenia praw wynikających z faktu posiadania obywatelstwa. Jednocześnie podkreślono, że zarówno Ministerstwa, jak i Ambasada nie są uprawnione do wydawania decyzji o pozbawieniu obywatelstwa [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Co ciekawe Sąd Najwyższy odwołał się do prawa obowiązującego w Stanach Zjednoczonych, podkreślając, że pierwowzorem dla liberyjskich rozwiązań, były rozwiązania przyjęte właśnie w Stanach Zjednoczonyc. Sąd Najwyższy Liberii, podkreślił, że automatyzm utraty obywatelstwa, jest rozwiązaniem zaczerpniętym z prawa Stanów Zjednoczonych i rozwiązanie to było przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczoncych w 1967 r. m.in. w sprawie Afroyim v. Rusk, 387 U.S. 253 (1967). Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wskazał w tej sprawie, że obywatel nie może być pozbawiony obywatelstwa bez uprzedniego aktu zrzeczenia się i tym samym utrata obywatlestwa nie może być procesem automatycznym [Jalloh v Olubanke King-Akerele].Używając argumentu prawnoporównawczego, Sąd Najwyższy wskazał, że orzecznictwo Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych i fakt wpływu prawa Stanów Zjednoczonych na prawo Liberii, wskazuje na potrzebę upatrywania w nich rozwiązań wzorcowych. Z tego wynika, że również i w prawie liberyjskim osoba nie może być pozbawiona obywatelstwa bez odpowiedniej procedury i z naruszeniem prawa do sądu. Tym samym Sąd Najwyższy postanowił o utrzymaniu w mocy § 22.1 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie. Jednocześnie uznał za niezgodny z Konstytucją § 22.2 Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie [Jalloh v Olubanke King-Akerele].W związaku z tym, Sąd Najwyższy nie podważył podstaw utraty obywatelstwa, a jedynie wskazał, że proces pozbawienia obywatelstwa należy uznać za niekonstytucyjny i powininen on zadoścuczynić zasadzie prawa do sądu. Pokdreśla się, że takie rozwiązanie otwiera drogę do reewaluacji funkcjonujących rozwiązań dotyczących podwójnego obywatelstwa [Bashar, A.I. 2021: 218].Skutki orzeczenia Sądu Najwyższego.Od początku swego istnienia w ustawodawstwie Liberii, podwójne obywatelstwo było naturalnym zjawiskiem. Wynikało to z faktu, że państwo było założone przez uwolnionych niewolników ze Stanów Zjednoczonych, niewolników, jak również zamieszkujących te tereny Afro-Liberyjczyków [Bashar, A.I. 2021: 218]. Jednakże wskutek dążenia do ochrony państwowości Liberii stopniowo zrezygnowano z podwójnego obywatelstwa.Rozwiązania dotyczące obywatelstwa Liberii są od wielu lat poddawane krytyce, co nie oznacza jednak, że nie mają również i swoich zwolenników. Przeciwnicy wprowadzenia podwójnego obywatelstwa podkreślają, że eliminacja tego zakazu stworzy zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, jego kultury oraz historii i jest rozwiązaniem niepatriotycznym [D. Wa Hne, Jr.].Z kolei zagorzali przeciwnicy podkreślają potrzebę rezygnacji również i z „klauzuli czarnoskórego obywatela” uregulowanej w art. 27 pkt. b Konstytucji Liberii wskazując, że jest on rasistowski. Zakłada on, że obywatelem Liberii może być jedynie osoba czarnoskóra. Podnoszone są głosy, że rozwiązanie to, nie sprzyja ekonomicznemu rozwojowi państwa i Liberia jest jednym z niewielu państw obok m.in. Sierra Leone, praktykującym takie rozwiązanie. Podkreśla się jednak, że zniesienie tego przepisu może zaszkodzić społeczeństwu liberyjskiemu, ponieważ przy jego braku obcokrajowcy mogą łatwo zdominować gospodarkę państwa. Często podnoszonym przykładem, są już dokonane inwestycje zagraniczne i ekspansywne zachowanie zagranicznych inwestorów. Przeciwnicy zniesienia podwójnego obywatelstwa obawiają się, że może to doprowadzić do sytuacji, w której obywatele urodzeni w Liberii będą dyskryminowani we własnym państwie i z czasem przestaną być właścicielami własnej ziemi [D. Wa Hne, Jr.].Stanowisko to jest spójne z dążeniami pierwszych obywateli Liberii. Obawiali się oni powtórzenia losu Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych czy też na Karaibach i odpowiedzią miało być wprowadzanie tak zwanej „klauzuli czarnoskórego obywatela”. Sprawiło to, że Liberia znacznie wyprzedziła inne państwa afrykańskie w dążeniu do utworzenia niezależnego państwa rządzonego przez Afroamerykanów[5].Próby zmiany Ustawy o cudzoziemcach i obywatelstwie były podejmowane jeszcze w 2008 r. Podnoszono wtedy, że emigracja Liberyjczyków najczęściej była wymuszona wydarzeniami w kraju. Obywatele Liberii przebywając w innym państwie, musieli dostosować się do nowej kultury, w celu otrzymania wszystkich uprawnień musiały one ubiegać się o obywatelstwo, co z kolei doprowadzało do pozbawienia ich obywatelstwa Liberii. Podkreślano, że jest przede wszystkim niesprawiedliwe rozwiązanie. Nowelizacja ta nie została przyjęta z uwagi na jej ogólnikowy charakter, co budziło wiele kontrowersji [Pailey, R.N. 2021:10].W wyniku orzeczenia zaproponowano wprowadzenie zmian do prawa, a mianowicie znowelizowanie art. 28 Konstytucji Liberii. Zaproponowano dopuszczenie podwójnego obywatelstwa, zakładając jednocześnie szereg ograniczeń dla tego rodzaju obywateli. Jednym z centralnych ograniczeń był zakaz zajmowania i bycia obieranym na stanowiska państwowe m.in. ministra, sędziego Sądu Najwyższego, chyba że obywatel zrzeknie się drugiego obywatelstwa.Jednym z najważniejszych efektów orzeczenia Sądu Najwyższego było włączenie pytania o podwójne obywatelstwo do referendum ogólnopaństwowego. W głosowaniu obywatele nie opowiedzieli się jednak za zmianami w tym zakresie. Częściowo podkreślano, że może to być skutek rozpatrywania tej kwestii z propozycją zmiany okresu kadencji prezydenta na krótszy okres. W grudniu 2020 r. obywatele Liberii nie opowiedzieli się za proponowanymi zmianami, w tym również za dopuszczeniem podwójnego obywatelstwa. W ramach referendum za zmianą dotyczącą przyzwolenia ustawodawczego na podwójne obywatelstwo opowiedziało się 51.5 % głosujących, co nie było wystarczającą ilością głosów [Agence France-Presse 2021].Nie bez znaczenia jest również fakt, że referendum samo w sobie budziło wiele kontrowersji, a mianowicie w niektórych częściach kraju wyniki referendum dostarczono dopiero kilka miesięcy po jego odbyciu się, co wynikało z przemocą i nadużyciami w trakcie głosowania. Zjawisko to, jak wskazywano było pokłosiem powracania kraju do normalności po epidemii Eboli oraz wewnętrznych konfliktów zbrojnych [Agence France-Presse 2021].Kwestia rozwiązania problemu podwójnego obywatelstwa, „klauzula czarnoskórego obywatela” była również elementem kampanii wyborczej Prezydenta Liberii Georga Manneha Weah. Podkreślał on, że istniejące rozwiązania wstrzymują rozwój państwa wyłączając aktywnie działających Liberyjczyków mieszkających poza granicami państwa [Pailey, R.N. 2019].PodsumowanieKwestia obywatelstwa Liberii oraz nierozłącznie z nim związanego zakazu posiadania podwójnego obywatelstwa jest przedmiotem wieloletnich dyskusji. Orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele wykazało, że w dyskusji tej pojawiają się nowe argumenty przemawiające za potrzebą zmiany obowiązujących rozwiązań przez ustawodawcę Liberii. Kwestie obywatelstwa budzą jednak wiele emocji i są przedstawiane jako jeden instrumentów ochrony Liberii przed zagranicznymi wpływami.Zarówno orzeczenie Sądu Najwyższego, jak i argumenty przemawiające za i przeciw zniesieniu zakazu podwójnego obywatelstwa, wskazują, że potencjalne rozwiązanie powinno zadośćuczynić potrzebie utworzenia poczucia bezpieczeństwa dla społeczeństwa Liberii, z jednoczesnym dążeniem do zmian, które przyciągną wykształcone osoby pochodzenia liberyjskiego zamieszkujące w innych państwach.Literatura:Wa Hne, Jr., Dual Citizenship and Dual Currency, źródło: http://crc.gov.lr/2press.php?news_id=12&related=7&pg=sp dostęp: 20.07.2021 r.Pailey, R.N. Development, (Dual) Citizenship and Its Discontents w: Africa: The Political Economy of Belonging to Liberia, 2021 r.Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele (n 2), 2019.Bashar, A.I. On automatic loss of citizenship: Looking into the Alvin Teage Jalloh v Olubanke King‑Akerele case through the lens of international law, Jindal Global Law Review (2021) 12(1):215–225.Agence France-Presse, Liberians Reject Plan for Shorter Terms, Dual Citizenship, April 1, 2021 Court House News Service, źródło: https://www.courthousenews.com/liberians-reject-plan-for-shorter-terms-dual-citizenship/Pailey, R.N. The struggles for Liberian citizenship Why has Liberia not enacted dual citizenship or repealed a constitutional ‘Negro clause’?, 29 Jan 2019, Aljazeera opinions, źródło: https://www.aljazeera.com/opinions/2019/1/29/the-struggles-for-liberian-citizenship dostęp: 22.07.2021 r.[1] Doktor, LL.M. Uppasalla Universitetet; ORCID:0000-0001-5314-5906[2] Oryg. Alvin Teage Jalloh v Olubanke King-Akerele (n 2), 2019.[3] Oryg. Alien and Nationality Law from 15th May 1973, Liberian Codes Revised, Vol. II: Page 103.[4] Constitution of the Republic of Liberia, 1986, źródło: https://www.constituteproject.org/constitution/Liberia_1986.pdf dostęp: 25.07.2021 r.[5] R. N. Pailey, Development, (Dual) Citizenship and Its Discontents w: Africa: The Political Economy of Belonging to Liberia, 2021 r., s. 5.

Glosa

Niekończąca się opowieść o systemie wyborczym w Ghanie: wyroki SN Ghany w sprawach J1/05/2021 oraz JI/9/2020

22.10.2021

Aleksander Wróbel[1]Wyrok Sądu Najwyższego Ghany w sprawach John Dramani Mahama vs. Electoral Comission (J1/05/2021) [2021] GHASC 12 (04 March 2021)z dnia 4 marca 2021 r.[2]oraz National Democratic Congress v. Electoral Commission of Ghana z dnia 19 Marca 2020 r. f, JI/9/2020[3] – niekończąca się opowieść o systemie wyborczym w Ghanie.Źródło: https://www.dw.com/en/ghana-opposition-seeks-to-overturn-akufo-addos-election-win/a-56096712StreszczenieW 7 grudnia 2020 r. w Ghanie odbyły się wybory prezydenckie. Wyborom tym towarzyszyło wiele dyskusji. Ich wyrazem były mi.in. postępowania przed Sądem Najwyższym Republiki Ghany dotyczące nieprawidłowości dotyczących ogłoszenia wyników wyborów oraz potrzeby przeprowadzenia II tury wyborów, jak również trudności związane z identyfikacją obywateli przy wpisie na listę wyborców i przy oddawaniu głosów. Orzeczenia te obrazują wieloletnie wątpliwości wokół funkcjonowania wyborów w Ghanie, w szczególności transparentności działań podjętych przez organy wyborcze.Słowa kluczowe: wybory prezydenckie Ghana, Sąd Najwyższy Ghany, Komisja Wyborcza Ghany.AbstractPresidential elections were held in Ghana on December 7, 2020. Number of controversies accompanied these elections. Mentioned squabbles were expressed, among others, by proceedings before the Supreme Court of the Republic of Ghana regarding irregularities regarding the announcement of the election results and the need to conduct the second round of elections. These rulings illustrate many years of doubts surrounding Ghana's electoral system, particularly the transparency of actions taken by the electoral authorities.Key words: presidential elections in Ghana, Supreme Court of Ghana, Electoral Commission of Chana.WstępNiniejsze opracowanie dotyczy rozwoju wydarzeń prawnych towarzyszących wyborom w Republice Ghany w grudniu 2020 r. Na samym początku warto wspomnieć, że były to 19 wybory poczynając od 1992 r. Wykazały one dominację dwóch partii politycznych, które wysuwały kandydatów na prezydentów. Jednocześnie system wyborczy w Ghanie od wielu lat boryka się z trudnościami, które każdorazowo aktualizują się w okresie wyborczym. Szczególną uwagę przy okazji wyborów udziela się Komisji Wyborczej Ghany (oryg. Electoral Commission of Ghana). Wątpliwości budzi aspekt procedowania i funkcjonowania tej instytucji. Wyrazem tych problemów, jest m.in. mianowanie nowej przewodniczącej oraz jej zastępców przez prezydenta Nana Akufo-Addo. Wywołało to proces stopniowej utraty zaufania dla działań podejmowanych przez Komisję Wyborczą [Agbele, F. i Saibu, G. 2019: 6].Sytuacja nasiliła się, kiedy to w roku 2020 Komisja Wyborcza w osobie przewodniczącej zaproponowała utworzenie nowego rejestru osób uprawnionych do oddania głosu w wyborach prezydenckich i parlamentarnych. Miał to być system biometrycznej kontroli osób oddających głos. Tożsamość wyborców miano potwierdzać skanując ich twarz. W założeniu miało to umożliwić uniknięcie nadużyć wyborczych takich, jak np. oddawanie głosów przez osoby, które nie posiadają obywatelstwa Ghany. Zarzucano jednak, że zmiana systemu nie wyeliminuje problemu, a jedynie będzie sprzyjać dalszym manipulacjom wyborczym na rzecz urzędującego prezydenta, ponieważ utrudni oddawanie głosów oraz doprowadzi do tworzenia skupisk wyborców przy lokalach wyborczych [Agbele, F. i Saibu, G. (2019): 6].Należy podkreślić, że próba wprowadzenia biometrycznego głosowania była podejmowana już przy wyborach w roku 2012 oraz 2016. Poprzednio tworzenie nowego systemu zakończyło się jednak niepowodzeniem. Podkreślano, że miał to być system tańszy, bardziej precyzyjny i bezpieczniejszy i co najważniejsze miał on wyłączyć możliwość powtórnego oddania głosu przez te same osoby oraz możliwość zewnętrznej ingerencji w system wyborczy. Praktyka wykazała jednak, że liczne luki w systemie, takie jak np. możliwość dopuszczenia do głosowania nieuprawnionych osób, niedopuszczenie do wpisu na listę wyborczą przez osoby uprawnione, a w niektórych przypadkach brak możliwości oddania głosu, sprawiły ze system ten nie spełniał założonych celów [Adams, S. i Asante, W., (2019): 48].Wybrane przepisy prawneW ramach analizowanych orzeczeń Sąd Najwyższy odniósł się do wybranych przepisów Konstytucji Republiki Ghany z 28 kwietnia 1992 r.[4].Pierwszym z nich był art. 63 ust. 3 Konstytucji, który stanowi, że prezydentem Ghany zostanie obrana osoba, która w wyborach otrzyma więcej niż 51 % ilości oddanych ważnych głosów w wyborach. Idąc dalej, Sąd oparł się na art. 63 ust. 4 oraz 5 Konstytucji Ghany. Stanowi on, że w przypadku, gdy w wyborach uczestniczy więcej niż dwóch kandydatów i żaden z nich nie otrzyma odpowiedniej ilości głosów, powinni oni uczestniczyć w kolejnej turze wyborów, która odbędzie się w terminie 21 dni od poprzedniej tury.Kolejnym przepisem na który Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, jest art. 64 ust. 1 Konstytucji. Reguluje on, że ważność wyborów prezydenckich może być podważona przez obywatela Ghany, który złoży odpowiednią skargę do Sądu Najwyższego w terminie 21 dni od ogłoszenia wyników wyborów. Kolejnym przepisem, jest art. 68 a Konstytucji, który stanowi, że pozwanymi w ramach tego postępowania, jest Komisja Wyborcza oraz prezydent elekt.Idąc dalej, orzeczenia zawierały odwołanie się do art. 42 Konstytucji, który reguluje, że prawo do głosowania i wpisu na listę wyborców każdego obywatela Ghany, który ukończył 18 lat i jest zdrowy na umyśle.Ostatni przepis to art. 43 Konstytucji stanowi, że Komisja Wyborcza Ghany składa się z Przewodniczącego, dwóch zastępców oraz 4 członków. Są oni mianowani przez Prezydenta. Ostatnim przepisem, który ma znaczenie z punktu widzenia badanych orzeczeń, jest art. 45 a Konstytucji, który stanowi, że Komisja Wyborcza sporządza listę wyborców.Stan faktycznyPrzy okazji niedawnych wyborów w Ghanie odżyły dyskusje dotyczące konkretnych rozwiązań w prawie wyborczym Ghany. Efektem narastających nieporozumień było złożenie przez jednego z kandydatów na prezydenta – Johna Dramani Mahama skargi przeciwko Państwowej Komisji Wyborczej, wynikiem czego było postępowanie przed Sądem Najwyższym Ghany. Jednocześnie jedna z największych partii politycznych Ghany - Narodowy Kongres Demokratyczny (oryg. National Democratic Congress; NDC) złożyła skargę na Komisję Wyborczą w związku z tworzeniem i zmianami w ramach list wyborczych. W pierwotnej wersji skarga dotyczyła również kwestii uznania aktów urodzenia za podstawę weryfikacji tożsamości osób oddających głos.W przypadku Narodowego Kongresu Demokratycznego, podniesiono, że Komisja Wyborcza naruszyła Art. 45 a Konstytucji, który stanowi on, że Komisja jest uprawiona do tworzenia list wyborczych. Jak podniosła wspomniana partia uprawnienie tworzenia list jest w praktyce jednorazowe. Natomiast późniejsze działania Komisji mają na celu jedynie weryfikacje listy. Z kolei, inny głos, który również pojawił się w skardze, to fakt, że Komisja Wyborcza może jedynie uzupełniać i wprowadzać korekty do istniejącej listy, tym samym nie jest ona uprawniona do utworzenia nowej listy [NDC v. EC, 2020]. Kolejno NDC podniosło, że zgodnie z Konstytucją Ghany, a konkretnie art. 51 w zw. z art. 42, sprawdzanie i tworzenie list wyborczych powinno być dokonywane w świetle ochrony prawa wyborczego każdego obywatela uprawnionego do udziału w wyborach. W dalszej kolejności NDC podkreśliło, że obywatel, który uzyskał identyfikator wyborczy pozyskał już uprawnienie do głosowania, które nie może być arbitralne odebrane. Co więcej wyłączenie istniejących identyfikatorów do głosowania ustanawiając obowiązek ubiegania się o nowe, uznać należy zdaniem NDC za niezgodne z Konstytucją. Dodatkowo przy zmianie identyfikatorów do głosowania poprzednie dokumenty uprawniające do głosowania powinny być respektowane przy wyborach [NDC v. EC, 2020].Tym samym partia podkreśliła, że w wyniku powstałych błędów działania podjęte przez Komisję Wyborcza uznać należy za niezgodne z prawem i tym samym nieskuteczne. W tym przypadku Komisja Wyborcza jako organ centralny administracji publicznej powinna wykonywać swoje obowiązki zgodnie z literą prawa [NDC v. EC, 2020].Sąd Najwyższy nie odniósł się do zarzutów podniesionych przez NDC, ponieważ odrzucił skargę. Jednakże dyskusję przeniesiono na łamy Parlamentu Ghany.W drugiej skardze złożonej przez jednego z kandydatów na prezydenta, podniósł on potencjalne błędy przy przeliczaniu stosunku głosów oddanych na prezydenta elekta do ogólnej ilości głosów ważnie oddanych. Wskazał on dalej, że mimo zauważenia błędu Komisja Wyborcza nie dopuściła przedstawicieli do analizy powstałego błędu oraz dokonania poprawy błędu jeszcze przed ogłoszeniem wyników wyborów. Korekty dokonano po ogłoszeniu wyborów w formie sprostowania na stronie Komisji Wyborczej. Tym samym naruszono przepisy prawa wyborczego Ghany [Mahama vs. EC: 2021].Komisja Wyborcza w odpowiedzi na skargę wskazała, że prezydent elekt na podstawie dokonanych wyliczeń zdobył więcej niż 51% ważnych głosów w wyborach z dnia 7 grudnia 2020 r. Dodatkowo w odpowiedzi na skargę podkreślono, że w pierwotnych wynikach wyborów pojawiły się błędy w obliczeniach, które zostały niezwłocznie poprawiony i w ostatecznej wersji wyniki wyborów prezydenckich, po sprostowaniu dokonanym 9 grudnia 2020 r. były pozbawione błędów [Mahama vs. EC: 2021].Drugim pozwanym w ramach skargi, był z mocy prawa prezydent elekt. Wskazał on w odpowiedzi, że skarga jest bezpodstawna. Co więcej, podkreślił on, że NDC nie wskazał wyliczeń, które podważą wyliczenia przedstawione przez Komisję Wyborczą. Dodatkowo podkreślił on, że Komisja Wyborcza dokonała korekty błędów, które wkradły się przy wyliczeniach i w ciągu 2 dni od ogłoszenia wyników zamieściła odpowiednie sprostowanie na swojej stronie internetowej [Mahama vs. EC: 2021].Uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego. Jak już wspomniano pięrwszą skargę Sąd Najwyższy odrzucił z uwagi braki formalne. Z kolei w stosunku do skargi kandydata na prezydenta Mahamy, Sąd Najwyższy wskazał w uzasadnieniu, że skarżący był kandydatem w wyborach prezydenckich i tym samym miał prawo do złożenia skargi. Sąd napisał, że skarga dotyczy potrzeby przeprowadzenia drugiej tury wyborów z uwagi nieuzyskanie 51% głosów [Mahama vs. EC: 2021].W wyroku skład orzekający podniósł, że Komisja Wyborcza zgodnie z art. 43 Konstytucji Ghany jest organem odpowiadającym za organizację wyborów do parlamentu Ghany oraz za organizację wyborów prezydenckich we wszystkich okręgach wyborczym państwa, w 38,622 lokalach wyborczych. Sąd podkreślił, że w ramach wyborów w 2020 r. Komisja Wyborcza ogłosiła, że kandydat na prezydenta Addo Dankwa Akufo-Addo uzyskał największa ilość głosów i tym samym wygrał wybory [Mahama vs. EC: 2021].Sąd Najwyższy napisał w uzasadnieniu, że skarżący, nie podważa samej procedury liczenia głosów przez lokalne komisje wyborcze i tym samym ostatecznej ilości oddanych głosów przedstawionych przez Komisję wyborczą. Konsekwentnie skarżący nie przedstawił danych, które podważałyby wyliczenia Komisji Wyborczej. Mahama stwierdził jednak, że głosy podliczone i przedstawione przez Komisję wyborczą nie uprawniają do stwierdzenia, że prezydent elekt uzyskał wymaganą większość głosów, która zgodnie z art. 63 ust. 3 Konstytucji powinna wynosić 51 %. Prowadzi to do wniosku, że decyzja Komisji Wyborczej dotycząca rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich nie jest ważna i wybory powinny być kontynuowane w drugiej turze zgodnie z art. 63 ust. 4 Konstytucji [Mahama vs. EC: 2021].Sąd Najwyższy podkreślił, że liczenie głosów i ustalanie czy przekroczono uregulowaną w Konstytucji większość głosów na konkretnego kandydata ma doniosłe znaczenie dla wyborów. Komisja Wyborcza podlicza głosy oddane na każdego kandydata i zestawia je z ogólną ilością ważnie oddanych głosów. Skład orzekający komentował, że Mahama wpardzie podniósł nieprawidłowość w procesie obliczania stosunku procentowej ilości głosów oddanych na prezydenta elekta w zestawieniu do ogólnej liczby oddanych głosów, ale nie przedstawił dowodów [Mahama vs. EC: 2021].Sąd odniósł się również do wyborów z 2012 r., w których w ramach skargi wyborczej wnioskowano o unieważnienie 4 milionów głosów z uwagi na braki w podpisach na kartach do głosowania, brak biometrycznej weryfikacji w niektórych lokalach wyborczych. Skład orzekający podkreślił, że skarga Mahamy z 2021 r. w żadnym stopniu nie dotyczy ważności oddanych głosów albo też prawidłowości przeprowadzenia wyborów. Tym samym skarga dotyczyła jedynie potrzeby przeprowadzenia drugiej tury wyborów [Mahama vs. EC: 2021].Sąd Najwyższy podkreślił, że skarżący zgłosił 3 świadków, z których świadczenia jednego zostały uznane przez Sąd Najwyższy za relewantne dla sprawy, odnośnie do kolejnych dwóch skład orzekający podkreślił, że ich zeznania były luźnie związane ze sprawą [Mahama vs. EC: 2021].Odnosząc się do zarzutu dotyczącego niedopuszczenia przez Komisję Wyborczą do prac nad poprawkami dotyczącymi błędów w przeliczeniach osób przedstawiających Mohamy, skład orzekający wskazał, że skarżący nie podał podstaw prawnych, z których wynika takowy obowiązek, a też i Sąd Najwyższy stwierdził, że ustawodawstwo nie zawiera odpowiedniej podstawy prawnej [Mahama vs. EC: 2021].Sąd Najwyższy w kwestii potrzeby przeprowadzenia drugiej tury wyborów wskazał, że wątpliwości mogło potencjalnie budzić głosowanie w okręgu Techiman, w którym najdłużej obliczano głosy. Sąd wskazał, że przy ogłoszeniu wyników wyborów przewodnicząca Komisji Wyborczej wskazała, że oddano 13,434,574, natomiast w rzeczywistości oddano 13,121,111 głosów. Skład orzekający podkreśił, że ten błąd miał centralne znaczenie dla skargi w danej sprawie. W rzeczywistości ilość głosów oddanych na kandydatów wynosiło odpowiednio - 6,730,413 na prezydenta elekta oraz 6,214,889 na skarżącego. Przy czym błąd ten został sprostowany dnia 9 grudnia 2020 r. W ramach korekty błędu dokonano ponownego przeliczenia. Po ponownym przeliczeniu prezydent elekt nadal uzyskał 51% ważnych głosów wyborców [Mahama vs. EC: 2021].Na końcu Sąd Najwyższy odniósł się do kwestii wpływu podniesionych przez skarżącego zaurztów na wynik wyborów. Skarżący wskazał, że Komisja Wyborcza faworyzowała prezydenta elekta poprzez doliczenie mu 5,662 głosów w 32 okręgach. Jeden ze świadków powołanych przez skarżącego zeznał, że do naruszenia doszło jednak w 26 okręgach, a nie w 32, jak pierwotnie stwierdzono i głosów dolicznonych było około 4,693, a nie 5,662. Przy czym skarżący nie wskazał konkretnych urzędników wyborczych, którzy doliczyli wspomniane głosy. Sąd Najwyższy podkreślił, że są to poważne zarzuty, które mogą mieć wpływ na wybory, jednakże Mahama nie dostarczył również i w tym przypadku wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń. Skład orzekający rozpatrzył jednak kwestię czy doliczenie 4,693 głosów miałoby wpływ na wynik wyborów. W orzeczeniu wskazano, że nawet w przypadku doliczenia wspomnianej ilości głosów miałoby to nieznaczny wpływ na wynik wyborów tym samym nie byłoby podstawą do stwierdzenia nieważności wyborów, ponieważ prezydent elekt uzyskałby wymaganą przez ustawę zasadniczą ilość głosów [Mahama vs. EC: 2021].Z kolei w drugim orzeczeniu dotyczącym skargi NDC, jak już wspomniano, Sąd Najwyższy 23 czerwca 2020 r. rostrzygnął kwestie skargi dotyczącej wyłączenia istniejących identyfikatorów do głosowania, jako podstawy rejestracji na liście wyborców. W tej konkretnej sprawie Sąd Najwyższy ostatecznie odrzucił skargę NDC [NDC vs. EC: 2020]. Tym samym skład orzekający pozostawił otwartym konflikt pomiędzy największymi partiami a Komisją Wyborczą o możliwość tworzenia listy wyborców na podstawie zmienionych przepisówSkutki orzeczeń Sądu Najwyższego.Dyskusje wokół potrzeby reformy systemu wyborczego w Ghanie nie są nowym zjawiskiem. Podkreśla się, że jest to proces, który trwa nieprzerwanie od 1992 r. W ciągu tych lat centralnym katalizatorem rozmów była Komisja Wyborcza. Szczególnie wrażliwym elementem jej działalności był proces konstruowania list wyborczych, weryfikację wyborców oraz podliczania głosów. Szczególne trudności pojawiały się przy utworzeniu systemu, który wyłączy oddanie głosu prze osoby do tego nieuprawnione.W wyborach w 1992 r. kwestia ta pozostawała w gestii urzędników wyborczych, co jednak nie sprawdziło się. Rozwiązania, które obowiązywały jeszcze na początku XXI wieku, były przyjęte w 1966. Zaproponowano wtedy proces potwierdzania tożsamości głosujących poprzez wskazanie dokumentu ze zdjęciem dla wybranych regionów Ghany, z kolei w pozostałych częściach państwa weryfikacja odbywała się na podstawie dokumentu, który zawierał odcisk palca. System ten funkcjonował przez długi czas z pewnymi modyfikacjami wprowadzonymi na początku XXI w. Poczynając od 2004 r. dane z dokumentu ze zdjęciem, zestawiano z danymi w rejestrze. Dopiero od 2012 r. wprowadzono system biometrycznej weryfikacji i rejestracji obywateli na liście wyborców, jak się jednak okazało problemem, była implementacja założeń systemu przez urzędników wyborczych [Adams, S. i Asante, W. 2019: 46-47].Komentowane orzeczenia wykazują, że prawo wyborcze, w szczególności w zakresie funkcjonowania Komisji Wyborczej Ghany i tym samym list wyborczych, potwierdzania tożsamości obywateli itd. są nadal aktualne. [Songhai Advisory, Ghana’s Election… 2020].Po odrzuceniu skargi NDC, członkowie tej partii podnosili w mediach, że propozycje Komisji Wyborczej dotyczące wyłączenia identyfikatorów do głosowania wprowadzonych w 2012 r. doprowadziły do przedłużania procesu rejestracji obywateli i co najgorsze mogły potencjalnie sprawić, że przed lokalami wyborczymi zbierać się będą ogromne ilości osób, co jest szczególnie groźnym zjawiskiem w dobie pandemii COVID-19 [Asaase Yaa, 2020].Przy okazji tej skargi, w mediach podnoszono, że rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego nie rozwiązało istniejących trudności natury prawnej, ale wręcz wzmocniło wątpliwości towarzyszące legislacji wyborczej w Ghanie [Songhai Advisory; Ghana’s Election…].Przy okazji dyskusji wokół analizowanych orzeczeń podnoszono, że wykonywanie funkcji przez Komisję Wyborczą i Sąd Najwyższy budzi wątpliwości. W przypadku Komisji Wyborczej, przewodnicząca i zastępcy byli mianowani przez prezydenta elekta. Idąc dalej, prezydent Akufo-Addo mianował również 11 z 16 sędziów Sądu Najwyższego. Z kolei pozostałych 3 wskazał proprezydencki Rząd [Songhai Advisory; Ghana’s Election…].W przypadku Sądu Najwyższy należy mieć jednak na uwadze, że poczynając od 1992 r. budował on mocną pozycję w kwestii organu stojącego na straży wyborów. Sąd Najwyższy niezwykle aktywnie podchodził do kwestii rozwiązywania wszelakich wątpliwości dotyczących wyborów. Ma to na celu przeciwdziałanie rozwiązywaniu tych problemów na ulicach Ghany. Dobitnym przykładem mocnej roli Sądu Najwyższego są orzeczenia z 2016 r., które stwierdziły nieprawidłowości związane z pracą Komisji Wyborczej i wzmocniły system wyborczy Ghany [Owusu-Mensah, I., Rice, J., 2018: 62].Wydaje się, że szczególnie aktualnymi w ramach kontrowersji związanych z ostatnimi wyborami w Ghanie i zarzutów w stronę Komisji wyborczej, są również uwagi w zakresie potrzeby usprawnienia systemu wyborczego Ghany, a przede wszystkim te dotyczące pracy Komisji Wyborczej. Podkreśla się, że Komisja Wyborcza powinna dążyć do jak najdalej idącej przejrzystości swego działania nie tylko przed partiami politycznymi i politykami, ale również przed opinią publiczną. Starania takie pozwolą na zdobycie zaufania obywateli Ghany i zbudowania pozycji Komisji Wyborczej jako organu stojącego na straży wyborów [Van Gyampo, R.E., (2017); 107].Podsumowując system wyborczy i układ sił politycznych w Ghanie wyróżnia się na tle innych państw w regionie, ponieważ jest on stabilny. Wyrazem tego są zmieniające się rządy oraz różnorodność partii politycznych. Jednakże utrzymanie i rozwijanie stabilnej demokracji z pewnością wymaga ciągłej rewizji tych rozwiązań systemowych, które budzą emocje wśród obywateli. Tym elementem z punktu widzenia Ghany, bazując na wspomnianych orzeczeniach, jest z prawo wyborcze oraz pozycja organów odpowiadających za wybory.Literatura:Agbele, F. i Saibu, G., Managing Elections under Covid-19 Pandemic Conditions: The Case of Ghana, International Institute for Democracy and Electoral Assistance, 2021 Stockholm.Adams, S. i Asante, W., Biometric election technology, voter experience and turnout in Ghana, Journal of African Elections, Volume 18 No 1.Songhai Advisory, Ghana’s Hung Parliament and Contested President to Be Sworn In, 6th of January, 2021, źródło: https://www.songhaiadvisory.com/blog/2021/1/6/ghanas-hung-parliament-and-contested-president-to-be-sworn-in dostęp (25.09.2021 r.)Modern Ghana, NDC, EC Divided Over Supreme Court Ruling On New Register, 25th of June 2020, źródło:https://www.modernghana.com/news/1011914/ndc-ec-divided-over-supreme-court-ruling-on-new.html dostęp (24.09.2020 r.)Asaase Yaa, NDC v. Electoral Commission and Attorney General: Mahama’s verdict, Asaase Radio, 26 czewrca 2020 r. , źródło:https://asaaseradio.com/ndc-versus-electoral-commission-and-attorney-general-mahamas-verdict/ (dostęp: 26.09.2021 r.)Songhai Advisory, Ghana’s Election Result Upheld as Supreme Court Dismisses Opposition Petition, 4 marca 2021, źródło:https://www.songhaiadvisory.com/blog/2021/3/4/ghanas-election-result-upheld-as-supreme-court-dismisses-opposition-petition (dostęp: 26.09.2021 r.).Van Gyampo, R.E., (2017), The State of Electoral Reforms in Ghana, Africa Spectrum, 52, 3, 95–109.Owusu-Mensah, I., Rice, J., The judiciary and democracy in ghana’s fourth republic, Journal of African Elections, Volume 17 No 2[1] Doktor, LL.M. Uppasalla Universitetet; ORCID:0000-0001-5314-5906[2] Oryg. Mahama v. Electoral Commission and Another from 4 of Mrach 2021 (J1/05/2021) [2021].[3] Oryg. National Democratic Congress v. Electoral Commission of Ghana from 19 of March 2020, JI/9/2020[4] Oryg. Constitution of the Republic of Ghana from 28th of April 1992, published 30 December 1996.Źródło zdjęcia: C.C. viaFlickr

Glosa

Wyrok Sądu Okręgowego w Durban w sprawie Ellaurie v Madrasah Taleemuddeen Islamic Institute and Another

10.02.2021

Afrykańska odsłona europejskiego problemu.StreszczenieW sierpniu 2020 r. Sąd Okręgowy w Durban wydał wyrok w sprawie możliwości ograniczenia wzywania do modlitwy, w ramach praktykowania religii Islamu. Sąd w tym zakresie dokonał wartościowania prawa do praktykowania religii oraz prawa do niezakłóconego korzystania z prawa własności nieruchomości. Orzeczenie to poddano krytyce z uwagi na ogólnikowy charakter analizy okoliczności sprawy oraz stanu faktycznego, w tym m.in. przepisów dotyczących dozwolonego hałasu. Jest to pierwsze orzeczenie zakazujące wzywania do modlitwy w ramach praktykowania religii Islamu wydane przez sąd w Republice Południowej Afryki.Słowa kluczowe: immisje, prawo do wyznania, RPA, proporcja praw, prawo własności.AbstractIn August 2020, High Court in Durban issue a ruling, which caused heated discussions since its main incentive was the possibility of limiting calls to prayer as part of practising Islam. In this respect, the court set together with the right to practice religion and the right to enjoy the private space of the individual, giving an advantage to the second. The judgment was criticized due to the vague analysis of factual and legal background of the case by omitting e.g. local regulations on noise control. All above that, this is the first ruling prohibiting calls to prayer issued by South African court.Key words: noise control, the right to religion, South Africa, the proportion of rights, property right.Wstęp21 sierpnia 2020 Sąd Okręgowy w Durbanie, Republika Południowej Afryki (dalej: RPA) wydał wyrok, zgodnie z którym nakazał lokalnemu Muzułmańskiemu Instytutowi Taleemuddeen (dalej: Instytut) w prowincji KwaZulu-Natal dononywania? wzywania do codziennych modlitw (oryg. مؤذن) w taki sposób, ażeby jego dzwięk nie wykraczał poza nieruchomość Instytutu. Postępowanie wszczęto po wniesieniu pozwu przez osobę mieszkającą 20 metrów od Instytutu.Orzeczenie to jest doskonałym przykładem zderzania się różnych kultur oraz religii w systemie państw rozdzielających religie od państwa, tym bardziej, że muzułmanie stanowią mniejszość religijną w RPA, zaś większość społeczeństwa deklaruje przynależność do chrześcijaństwa.Problem wzywania do modlitwy, np. przez głośniki zamontowane na meczetach, był przedmiotem postępowań sądowych również i w państwach europejskich przed sądami m.in. w Niemczech, jak również stał się jednym z ważniejszych elementów dyskusji społecznej ostatnich lat w Szwecji.Stan faktycznyPowodem w analizowanej sprawie był obywatel Chandra Giril Ellaurie, zamieszkujący w mieście Druban, a pozwanym Instytut Islamski Madrasah Taleemuddeen, zarejestrowany jako osoba prawna oraz władze lokalne w EWhekwini.Powód w pozwie wskazał, że mieszka zaledwie 20 metrów od pomieszczeń należących do Instytutu. Składa się na nie szkoła dla około 340 studentów, meczet oraz pomieszczenia, gdzie zamieszkują pracownicy oraz studenci Instytutu.Pozew złożony w badanej sprawie był kontynuacją wieloletniego sporu pomiędzy powodem a Instytutem. Ellaurie przez wiele lat krytykował wiarę muzułmańską, której w nim nauczano. Wielokrotnie podkreślał, że Islam, jest fałszywą religią dyskryminującą innowiercówi, uznając ich za nieczystych. Co więcej, podniósł on, że jest to religia dyskryminująca kobiety oraz nakazująca lekceważenie prawa stanowionego, w szczególności spadkowego. W związku z powyższym powód uzasadniał, że Islam nie jest religią chronioną przez Konstytucję Republiki Południowej Afryki z 1996 r., ponieważ założenia tej wiary są sprzeczne z założeniami ustawy zasadniczej [Ellaurie v Madrasah 2020: 3]. W odpowiedzi na pozew oraz zawarte w nim zarzuty, Instytut wskazał, na jakich wartościach opera się Islam oraz podkreślił błędne założenia powoda [Ellaurie v Madrasah 2020: 9].Z drugiej strony powód argumentował, że Instytut zgodnie z pierwotnym zezwoleniem budowlanym nie mógł wybudować na wykupionej nieruchomości meczetu oraz szkołę, ponieważ zezwolenie obejmowało jedynie domy jednorodzinne. Takie działania, zdaniem powoda doprowadziły z czasem do utworzenia w okolicy muzułmańskiej enklawy o czym, świadczy chociażby znaczny wzrost mieszkańców wyznających Islam w okolicy Instytutu. Powód chcąc zatrzymać ten proces zwraca się do sądu o zamknięcie Instytutu [Ellaurie v. Madrasah 2020: 5,7].Powód podkreślił, że kolejnym argumentem jest fakt, że wzywanie do modlitwy z budynków Instytutu ma miejsce pięć razy dziennie i pierwsze z nich już o godzinie 3:30. Dźwięk ten, jego zdaniem, jest nienaturalny dla otoczenia, co sprawia, że nie może on korzystać ze swojej własności i powstały hałas narusza jego spokój oraz zakłóca sen [Ellaurie v. Madrasah 2020: 6].Powód również podkreślił, że poszukiwał już pomocy ze strony władz lokalnych, co jednak zakończyło się jednym nieudanym spotkaniem. Kolejno zwrócił się w 2004 r. Południowoafrykańskiej Komisji ds. Praw Człowieka, która przeprowadziła mediację w tej sprawie. W jej wyniku Komisja wydała zalecenie, zgodnie z którym Instytut miał zaprzestać używania zewnętrznego głośnika przy pierwszym wezwaniu do modlitwy oraz zalecił odpowiednie badanie hałasu przy pozostałych.[Ellaurie v. Madrasah 2020: 9].Uzasadnienie wyroku Sąd Okręgowy w Durbanie wyjaśnił, że powód nie mógł wskazać imion innych mieszkańców okolicy, którzy podzielali jego zdanie odnośnie do Instytutu oraz hałasu związanego z wzywaniem do modlitwy. Dodatkowo nie mógł on wymienić sytuacji, w których doznał krzywdy ze strony wspomnianej wspólnoty, oprócz opisanego hałasu. Jednocześnie Sąd napisał, że głównym celem powoda, o czym ten sam wspomniał, jest przywrócenie dawnego blasku okolicy, w której on mieszka [Ellaurie v. Madrasah 2020: 9].Sąd pochylając się nad argumentami powoda dotyczącymi Islamu jako religii, uznał je za wprowadzające w błąd i tym samym sąd nie miał żadnych wątpliwości co do faktu, że Islam podlega ochronie w ramach art. 15 Konstytucji, który gwarantuje prawo do wyznania [Ellaurie v. Madrasah: 9].Dodatkowo Sąd stanowczo podkreślił, że rolą sądu nie jest badanie oraz udzielanie odpowiedzi na pytanie, czy Islam jest religią, w rozumieniu zapisów Konstytucji, czy też nie, dotrzymując się przyjętej linii orzeczniczej, zgodnie z którą kwestię doktrynalne konkretnej religii nie powinny być przedmiotem badania, w ramach postępowania przed sądem powszechnym [Ellaurie v. Madrasah 2020: 12]. Skład orzekający podkreślił, że w celu ewentualnego zbadania zarzutów powoda potrzebna jest opinia eksperta, jednak posiłkując się wcześniejszymi precedensami np. w sprawie Prince v President, Cape Law Society, & others 2002 (2) SA 794 (CC) para 42, ustanawiającej zasadę, że ludzie mogą swobodnie wierzyć w to, czego nie mogą udowodnić. Nawet w przypadku, jeśli ich wiara jest dziwna, nielogiczna albo też irracjonalna w porównaniu do innych, dalej przysługuje im wolność wyznania. Równocześnie wierzący nie powinni być zobligowani do udowadniania ich wiary albo wierzeń [Ellaurie v. Madrasah 2020: 13].Z drugiej strony Sąd odniósł się do kwestii wzywania do modlitwy, dochodzącego z nieruchomości Instytutu, które to miało znaczenie, ponieważ powód zamieszkuje naprzeciwko Instytutu. Badając stan faktyczny, sąd wskazał, że wzywanie do modlitwy ma miejsce pięć razy dziennie, jednak nie są przy tym wykorzystywane głośniki. Co więcej, zwrócił uwagę, na argumenty pozwanego, który wskazał, że celem powoda nie jest obniżenie dźwięku, a raczej sytuacja, w której wzywanie do modlitwy nie będzie słyszalne poza terytorium Instytutu. W związku z tym sąd doszedł do wniosku, że rozwiązanie sporu w danej sprawie powinno polegać na ograniczeniu głośności wzywania do modlitwy w taki sposób, ażeby z jednej strony nie ograniczano prawa do wolności wyznania oraz praktykowania religii, a z drugiej strony, żeby powód mógł korzystać ze swego prawa własności w sposób niezakłócony [Ellaurie v. Madrasah 2020: 16).Sąd podkreślił, że bez wątpienia powód powinien mieć możliwość korzystania ze swojej nieruchomości i pozostałe osoby, powinny respektować to prawo. Dźwięk związany z wzywaniem do modlitwy z pewnością dobiega do nieruchomości powoda. Z drugiej strony, pozwany również nie zaprzecza, że wzywanie na modlitwę jest przeznaczone dla osób z sąsiedztwa Instytutu. Sąd wskazał, że jest onodokonywane w „dziwnych” godzinach. [Ellaurie v. Madrasah 2020: 17].W związku z tym, że pozwany nie zaprzecza, że wezwanie do modlitwy wpływa na korzystanie z nieruchomości przez powoda, powód musi tylko udowodnić, że praktyka ta ingeruje w jego prawo do korzystania z prawa własności nieruchomości [Ellaurie v. Madrasah 2020: 19]. Zdaniem sądu bliskość nieruchomości Instytutu wraz pozostałymi dowodami, wykazują bez wątpienia, że wzywanie do modlitwy jest dokonywane w takim sposób, że dźwięk dochodzi do nieruchomości powoda oraz ingeruje w jego prawo własności. Ingerencja ta powoduje w tym przypadku trwałą szkodę. Jednak dochodzenie przed sądem przeniesienia albo zamknięcia Instytutu nie zasługuje na aprobatę. W związku z tym sąd wskazał, że Instytut powinien zadbać, ażeby codzienne wezwania do modlitwy były dokonywane z jego terenu bez wykorzystania zewnętrznych głośników, jak również, w taki sposób, ażeby nie były one słyszalne na nieruchomości powoda [Ellaurie v. Madrasah 2020: 20-21].Analiza orzeczenia.W danej sprawie Sąd stanął przed problemem dwojakiego rodzaju. Po pierwsze należało udzielić odpowiedzi na pytanie, czy sąd może poddać analizie doktrynalne podstawy konkretnej religii, jak również kwestię zestawienia prawa własności z prawem praktykowania religii, w formie wezwania do modlitwy w religii Islamu.W pierwszej badanej płaszczyźnie Sąd oparł swoją analizę na art. 15 Konstytucji Republiki Południowej Afryki z grudnia 1997 r., który zakłada, że każdej osobie przysługuje prawo do wolności wyznania, sumienia, myśli, opinii oraz wierzeń. Z drugiej strony, pewne wątpliwości, zdaniem sądu, budziła kwestia stosowania tego przepisu w przypadku praktykowania i manifestowania wiary, co jednak zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym w literaturze nie powinno budzić żadnych wątpliwości [Toohey, K.A. 2020].Sąd słusznie przyjął, że nie jest dopuszczalna analiza założeń doktrynalnych Islamu, co odpowiada przyjętemu przez Sąd Konstytucyjny RPA stanowisku w wyroku De Lange v Presiding Bishop [De Lange v Presiding Bishop 2015: 39]. Sąd Konstytucyjny wskazał, że sąd może angażować się w kwestie dotyczące założeń konkretnej religii tylko w przypadku, gdy jest to niezbędne, ale i wtedypowinien unikać rozstrzygania o doktrynalnych zasadach leżących u jej podstaw. Podejście to zostało dodatkowo podkreślone w orzeczeniu Sądu Okręgowego w Pretorii, w sprawie dot. ograniczeń możliwości praktykowania religii w dobie pandemii [Mohamed and Others v President 2020]. Skład sądu stanął na stanowisku, że przedmiotem badania nie będzie analiza założeń konkretnej religii oraz czy powód właściwie zinterpretował jej założenia.Z drugiej jednak strony Sąd rozważał zastosowanie art. 36 Konstytucji, który daje podstawę do ograniczania praw i wolności przewidzianych w Konstytucji w przypadku, gdy jest to rozsądne i uzasadnione w demokratycznym państwie, w oparciu zasadę poszanowania godności, równości oraz wolności człowieka przy jednoczesnym uwzględnieniu celowości takich ograniczeń, oraz ich natężenia. Z kolei, w literaturze podmiotu podkreśla się, że prawa zagwarantowane w konstytucji nie są prawami absolutnymi i mogą podlegać ograniczeniom [Woolman, S. 2007].Idąc dalej, Sąd Okręgowy w Durban całkowicie ominął regulacje dotyczące poziomu dozwolonego hałasu w danej miejscowości, czyli nie zbadał całości stanu prawnego. Odpowiedź na pytanie, czy w danej sytuacji mamy do czynienia z naruszeniem prawa z pewnością udziela ustawa o kontroli hałasu z 1992 r. przyjęta na podstawie art. 25 ustawy o ochronie środowiska z 1989 r. Zawiera ona normę blankietową pozwalającą władzom lokalnym na wprowadzenie szczególnych przepisów dotyczących jego kontroli. W związku z tym, na poziomie regulacji lokalnych, wprowadzono rozróżnienie na „uciążliwy hałas” oraz „przeszkadzający hałas”. Władze lokalne na przedmiotowym terytorium przyjęły założenie, że nie może on zaburzać spokoju lub ciszy żadnego człowieka. Zgodnie z tym za normalny uznaje się hałas do 50 dB w ciągu dnia oraz 40 dB w porze nocnej. Hałas przekraczający normę dzienną oraz nocną uznawany jest za niedopuszczalny [Van Coller, H. 2020]. Brak zbadania i przedstawienia w uzasadnieniu tak kluczowej kwestii sprawia, że wyrok słusznie poddaje się krytyce, niezależnie od kwestii związanych z aspektem praktykowania konkretnej religii. Jak słusznie podkreślił pozwany, konsekwencje wyroku mogą być daleko idące i dotyczyć nie tylko wyznawców Islamu, ale i innych religii, takich jak np. dominującego w RPA Chrześcijaństwa, mając na uwadze m.in. dźwięk dzwonów kościelnych przed odprawianiem mszy. W związku z tym rozwiązanie tego problemu sprowadza się raczej nie do kwestii ideologicznych, a wyłącznie do pieczołowitego zebrania dowodów oraz skorzystania z opinii eksperta.PodsumowanieProblem zestawienia wartości w postaci wezwania do modlitwy, w ramach praktykowania Islamu, pojawia się również i w Europie, stąd też sytuacja w RPA jest cennym doświadczeniem.Z pewnością dobrym przykładem jest dyskusja dotycząca wzywania do modlitwy, która miała miejsce w Królestwie Szwecji. Jej powodem była wydana przez szwedzką policję zgoda na praktykowanie religii, poprzez wezwania do modlitwy, idące z meczetu miejscowości Växjö. W związku z tym złożono skargę do Sądu Administracyjnego w Malmö. Sąd ten stanął na stanowisku, że przy braku przekroczenia dozwolonych granic hałasu w przestrzeni otwartej, czyli powyżej 110 dBA, nie mamy do czynienia z naruszeniem prawa [Forvaltningsrätten i Malmö, Mål nr 5953-18, 5907-18]. W sprawie wzywania do modlitwy wypowiedział się niedawno również Sąd niemiecki w miejscowości Münster. Dopuścił on możliwość wzywania do modlitwy w przestrzeni miejskiej, uzasadniając to faktem, że każde społeczeństwo powinno akceptować zachowania związane z praktykowaniem wiary[2]. Co wskazuje, że jest to temat, który nie zniknie z dnia na dzień z europejskiej przestrzeni prawnej i badanie tendencji światowych, może przyczynić się do sprawniejszego rozwiązania problemu.Badane orzeczenie Sądu Okręgowego w Durbanie dotyka kwestii współistnienia w ramach państwa wielu religii oraz praktyk ich wyznawania. W odniesieniu do orzeczenia Sądu Okręgowego słusznie podkreślano, że jest ono zbyt ogólnikowe i pominęło m.in. kwestię zbadania czy generowany hałas przez wezwanie do modlitwy przekraczał dozwolone normy oraz czy dopuszczalne jest w konkretnej sprawie ograniczenie prawa do praktykowania religii. Największą lekcją z doświadczenia RPA jest potrzeba wzięcia pod uwagę wielopłaszczyznowości badania dopuszczalności wzywania do modlitwy. Z pewnością zagadnienie to będzie jeszcze przedmiotem niejednego orzeczenia, a w konkretnej sprawie pozew zapowiedział już apelacje, co świadczy jedynie o początku dyskusji. LiteraturaEllaurie v Madrasah Taleemuddeen Islamic Institute and Another (3848/2019) [2020] ZAKZDHC 32 (21 August 2020)Prince v President, Cape Law Society, & others 2002 (2) SA 794 (CC) para 42K.A. Toohey, Ellaurie v Madrasah Taleemuddeen Islamic Institute and Another (KZD) (unreported case no 3848/2019, 21-8-2020) (Mngadi J), De Rebus 2020 (Nov)DR39 [online:] http://www.derebus.org.za/is-the-alliance-between-church-and-state-still-proving-to-be-an-unholy-one/ [dostęp: 14.12.2020].De Lange v Presiding Bishop, Methodist Church of Southern Africa & another 2015 (1) SA 106 (SCA) para 39.Mohamed and Others v President of the Republic of South Africa and Others (21402/20) [2020] ZAGPPHC 120; [2020] 2 All SA 844 (GP); 2020 (7) BCLR 865 (GP); 2020 (5) SA 553 (GP) (30 April 2020)Woolman, Stu (2007). Limitations on the Bill of Rights under the South African Constitution From Constitutional Law of South Africa.H. van Coller, South African high court prohibits Muslim call to prayer. Why it got it wrong, 19.10.2020, [online:] https://www.ru.ac.za/latestnews/southafricanhighcourtprohibitsmuslimcalltoprayerwhyitgotitwrong.html [dostęp: 15.12.2020].Noise control regulations in terms of section 25 of the environment conservation act, 1989 (act no. 73 of 1989).Forvaltningsrätten i Malmö, Mål nr 5953-18, 5907-18.[1] Oryg. High Court Kwazulu Natal Local Division jest jednym z 13 Sądów okręgowych terenowych w systemie sądownictwa RPA. W wyższej instancji możliwe jest złożenie apelacji do Sądu Najwyższego Apelacyjnego (oryg. Supreme Court of Appeals).[2] https://www1.wdr.de/nachrichten/ruhrgebiet/urteil-muezzin-ruf-oer-erkenschwick-100.html

`